wpisy dla tagu "umowa o pracę"

Zmiana płacy minimalnej – konsekwencje

Od 01.01.2017 roku zacznie obowiązywać minimalna stawka godzinowa (z 10 na 13 zł) dla osób pracujących na umowach-zleceniach. Ma to ogromne znaczenie dla realizowanych obecnie zamówień publicznych – zwłaszcza tych wieloletnich. Największy problem pojawia się przy tych postępowaniach, gdzie koszty pracy stanowią główny składnik ceny. Jak pokazuje praktyka, wykonawcy składający oferty w postępowaniach na realizację usług sprzątających, cateringowych, personelu pomocniczego, sugerowali się minimalną stawką godzinową, a nawet 70 procent pracowników wykonujących tego typu usługi jest zatrudnianych na umowy-zlecenie.
W ustawie o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (Dz.U. z 2016 r. poz. 1265) znalazły się przepisy przejściowe regulujące renegocjowanie obecnych umów. Niestety z dobiegających od zamawiających sygnałów wynika, że część z nich nie chce podwyższać wynagrodzenia, co oznacza, że umowy są lub będą w najbliższym czasie zrywane. Według szacunków ekspertów ds. zamówień publicznych przy Radzie Dialogu Społecznego taka sytuacja może dotyczyć nawet 20 procent zawartych kontraktów. Powód wydaje się oczywisty – zamawiający nie dysponują w budżetach większymi pieniędzmi na realizację aktualnych umów.
Zgodnie ze wspomnianą wyżej ustawą strony umowy w terminie do 31 grudnia 2016 r. mogą przeprowadzić dodatkowe negocjacje. Ich przedmiotem nie muszą być jedynie umowy-zlecenia, ale także wynagrodzenie za pracę w porze nocnej. Aneksy do umów mogą obejmować jedynie wzrost wynagrodzenia odpowiadający zwiększeniu się kosztów pracy w związku z minimalną stawką godzinową, czy dodatkiem za pracę nocną. Zakładając, że renegocjacje dotkną ok. 20 procent zawartych kontraktów, w skali kraju będzie ich dziesiątki tysięcy. Przy pracy na umowie-zleceniu stawki nierzadko oscylują wokół 7–8 zł za godzinę, co oznacza wzrost kosztów z początkiem 2017r. o 5–6 zł za godzinę pracy jednej osoby. Szacując ok. 70 proc. pracowników branży sprzątającej jest zatrudnionych na podstawie umów-zleceń, to też średnio koszty pracy wzrosną o blisko 37 proc., choć ostatecznie mogą się różnić w zależności od warunków kontraktu. Dla wielu zamawiających oznacza to dużo wyższe wydatki od tych planowanych w budżetach.

Pojawia się także pytanie, co zrobić po rozwiązaniu tych umów? Dwumiesięczny okres wypowiedzenia został przewidziany po to, by jednostki publiczne zdążyły przeprowadzić nowe postępowania. Jednak wpadają tu w kolejną pułapkę. Jak wynika z obowiązującej od 28 lipca 2016 r. nowelizacji ustawy – Prawo zamówień publicznych, wykonawcy realizujący umowy w oparciu o nowe przepisy, będą zmuszeni zatrudnić tych pracowników na podstawie umowy o pracę, a to będzie oznaczało ceny wyższe niż te, które możnaby wynegocjować w ramach obowiązujących umów.

Część z zamawiających planuje zatem zrezygnować z usług firm zewnętrznych i wrócić do zatrudniania personelu wewnątrz organizacji – np. osób sprzątających, czy salowych w szpitalach. Należy sobie jednak zdawać sprawę, że aby ograniczyć koszty, prawdopodobnie zostanie ograniczona do minimum ilość zatrudnianych osób, co bez wątpienia odbije się na jakości świadczonych usług.

Nowelizacja Pzp – kolejne zmiany…

W dniu 31 marca 2016 r. na posiedzeniu Sejmu RP odbyło się pierwsze czytanie projektu znowelizowanej ustawy Prawo zamówień publicznych. Posłowie przede wszystkim zwrócili uwagę na bardzo krótki termin procedowania nad ustawą, w stosunku do dnia implementacji Dyrektyw (18.04.2016 r.), co w zasadzie daję troszeczkę więcej niż 2 tygodnie na przeprowadzenie całego procesu legislacyjnego, mając na uwadze obszerność materiału –  łącznie z uzasadnieniem, oceną skutków regulacji, raportem z konsultacji oraz tabelą zgodności  – to łącznie pakiet 859 stron.

http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/PrzebiegProc.xsp?id=FB297953CCDE7931C1257F850037BC34

W trakcie posiedzenia posłowie podnieśli kwestie najbardziej istotne projektowanej nowelizacji i budzące najwięcej wątpliwości, tj.:

  • przede wszystkim przepisy dotyczące zamówień wewnętrznych tzw. in-house, które nie będą stanowiły wyłączenia ze stosowania ustawy, na co dyrektywa pozwala, ale będą ujęte jako przesłanka udzielenia zamówienia z wolnej ręki,
  • rozwiązania dotyczącego wzmocnienia pozacenowych kryteriów oceny ofert, a konkretnie kosztu cyklu życia przedmiotu zamówienia (koszt całego cyklu życia przedmiotu zamówienia – a więc nie tylko koszt nabycia czyli cena, lecz także koszty użytkowania, remontów, usuwania, recyklingu itp.),
  • ustanowienia progu kryterium cenowego maksymalnie do 60%, jeżeli przedmiot zamówienia nie jest ustandaryzowany i zamawiający nie wskazuje standardów w specyfikacji istotnych warunków zamówienia. Wątpliwości budziło w szczególności to, z jakich konkretnie obliczeń i założeń wynika ustalony pułap oraz jego adekwatność do zakładanego celu – (zapisy są elementem realizacji „Planu na rzecz odpowiedzialnego rozwoju” w zakresie sformułowania nowej, inteligentnej polityki zakupowej),
  • kolejna kwestia sporna to umowa o pracę i klauzule społeczne, czyli wprowadzenie obowiązku nakładania przez zamawiających wymogu zatrudniania osób czy personelu na podstawie umowy o pracę, jeżeli charakter pracy spełnia definicję stosunku pracy w rozumieniu Kodeksu pracy, czyli praca jest wykonywana w określonym miejscu i czasie, pod kierownictwem pracodawcy. Przypomnijmy, że obowiązek ten ma dotyczyć zarówno wykonawców, jak i podwykonawców. Zamawiający będzie wskazywał prace, które kwalifikują się do zatrudnienia na umowę o pracę,
  • wprowadzenie bardziej elastycznych rozwiązań w zakresie modyfikacji zawieranych umów – pojawiające się obawy dotyczyły możliwości nadużywania zapisów w zakresie kluczowych elementów kontraktu, które decydują o jego rozstrzygnięciu oraz ewentualnego ich potem renegocjowania „w dziwny sposób”,
  • zwiększenie możliwości udziału MŚP w zamówieniach publicznych, poprzez wprowadzenie m.in: zapisów pozwalających na bardziej elastyczne dzielenie zamówień na mniejsze (obowiązek uzasadniania przez zamawiającego, dlaczego zamówienie nie zostało podzielone na mniejsze części), możliwości ograniczenia liczby części zamówienia, o jakie może ubiegać się jeden wykonawca, czy wprowadzenie górnego pułapu przychodu przedsiębiorstwa, jakiego może wymagać zamawiający (maksymalnie dwukrotność wartości zamówienia)

 

Po wysłuchaniu opinii i pytań Marszałek Sejmu skierował rządowy projekt ustawy do Komisji Gospodarki i Rozwoju w celu jego rozpatrzenia. Jednocześnie został wyznaczony termin przedstawienia sprawozdania komisji do dnia 26 kwietnia 2016 r. Na dzisiaj nadal nie wiemy więc jak będzie wyglądać ostateczny kształt ustawy. Kolejne posiedzenia Sejmu uwzględniające termin przedstawiania sprawozdania komisji zaplanowano na 27, 28, 29 kwietnia 2016 r. i tu należy postawić pytanie, czy tym razem projekt zostanie zaaprobowany przez Sejm, a jeśli tak, to w jakim ostatecznie kształcie? Kwestią pewną jest jednak to, że ustawodawca nie zdoła uchwalić znowelizowanej ustawy w wyznaczonym terminie, tj, do dnia 18 kwietnia 2016 r. kiedy upływa termin zaimplementowania do polskiego prawa przepisów wynikających z Dyrektyw unijnych.